Bonusy bukmacherskie
  1. 1. Welcome Promo

    Register your account with Unibet now and receive a welcome bonus!

    Unibet Odbierz bonus
  2. 2. Bonus for new customers

    Join Betsson and take advantage of an extra welcome bonus to kick things off!

    Betsson Odbierz bonus
  3. 3. Extra Welcome Bonus

    Open an account with the Bdmbet bookmaker and secure an exclusive welcome bonus on the spot!

    Bdmbet Odbierz bonus

Newsy

  1. Betclic ma dla wszystkich nowych klientów specjalną ofertę powitalną w zakładach sportowych, aby umożliwić Ci sprawdzenie Betclic bez żadnego ryzyka! Dzięki ofercie cashback możesz postawić swój pierwszy zakład do 200 zł bez ryzyka na dowolne wydarzenie sportowe. Jeśli wygrasz, zgarniesz wygraną. Natomiast, jeśli Twój zakład okaże się nietrafiony, Betclic odda Ci całą stawkę aż do 200 zł! Zwrot w zakładach możesz natychmiast wypłacić lub grać dalej. To nie jest bonus, którym trzeba obracać! Najbliższe dni przyniosą dużo ciekawych wydarzeń sportowych, więc nie będziesz miał problemu ze znalezieniem dobrej okazji do wykorzystania bonusu!

    Jak skorzystać z cashbacku 200 zł w Betclic?

    1. Zarejestruj się w Betclic i dokonaj pierwszej wpłaty.
    2. Postaw pierwszy zakład do 200 zł, mający co najmniej 3 możliwe wyniki, np. mecz piłki nożnej 1X2.
    3. Jeżeli Twój zakład okaże się trafiony, zgarniasz wygraną. Jeżeli nie wygrasz, oddamy Ci całą stawkę aż do 200 zł. Zwróconą kwotę możesz od razu wypłacić! To naprawdę wyjątkowa oferta, która daje Ci szansę na grę bez żadnego ryzyka! Otrzymanym zwrotem nie musisz obracać.

    Jeśli mecz nie zakończy się remisem, oddamy Ci całą stawkę 200 zł. To oferta bez żadnego ryzyka!

    Zarejestruj konto w Betclic i skorzystaj ze świetnego bonusu powitalnego!
     
  2. Wygrana w ostatniej kolejce Juventusu połączona z wpadkami AS Romy i Napoli sprawiła, że Stara Dama umocniła się na prowadzeniu w Serie A. W zbliżającej się serii spotkań numer 23 drużyna z Neapolu będzie starała się wrócić na zwycięskie tory, zaś Juve w hicie zmierzy się z rozpędzonym Interem, który notuje passę siedmiu kolejnych zwycięstw. O emocje w ten weekend, oprócz piłkarzy, zadba także Betsson, który przygotował specjalną ofertę dla nowych klientów. Jeżeli postawisz co najmniej 30 PLN na sobotnią rywalizację Napoli z Bologną, to otrzymasz 30 PLN w Zakładzie Bez Ryzyka do wykorzystania na żywo na niedzielny szlagier Juventus kontra Inter.

    Zespół z Neapolu ma prawo być na siebie wściekły po zeszłotygodniowym remisie z Palermo. Nie dość, że ekipa Maurizio Sarriego grała przed własną publicznością, to jeszcze podejmowała przedostatnie w tabeli Palermo. Co jak co, ale jeżeli Napoli chce myśleć o zdetronizowaniu Juventusu, to takie mecze po prostu musi wygrywać. Punkt pomógł uratować Piotr Zieliński, którego trener wpuścił na ostatnie 35 minut – Polak asystował przy trafieniu Driesa Mertensa (choć asystę należałoby zapisać na konto bramkarza Palermo, który – mówiąc delikatnie – nie popisał się przy strzale Belga), a kilka minut później oddał groźny strzał z dystansu. Pomocnik dał trenerowi kolejne argumenty, by stawiać na niego i w nadchodzącym starciu z Bologną, w którym Napoli musi sięgnąć po komplet punktów, Sarri powinien zdecydować się na nieco ofensywniejsze ustawienie z Zielińskim w linii pomocy.

    Zarejestruj się w Betsson i graj bez ryzyka!

    Jeżeli chodzi o innego z Polaków grających w Napoli – Arka Milika – to jest jeszcze za wcześnie, by pojawił się on na boisku. Sam piłkarz przyznał, że woli jeszcze popracować na treningach, by odbudować formę po kilkumiesięcznej kontuzji. W drużynie Bologni również zabraknie kilku piłkarzy, ale nie przez urazy, a… czerwone kartki. W minionej kolejce aż dwóch piłkarzy tego zespołu zobaczyło czerwień, przez co nie wystąpią z Napoli.

    Zespół z Neapolu musi się mieć na baczności, bowiem na każdy jego błąd czyha rozpędzony Inter. Od kiedy drużynę przejął Stefano Pioli, mediolańczycy spisują się bardzo dobrze i obecnie mogą pochwalić się serią siedmiu kolejnych zwycięstw w Serie A. W wielkiej formie znajduje się Ivan Perisić i skłócony z kibicami kapitan Mauro Icardi, a spłacać zaczął się Joao Mario. Teraz przed Interem prawdziwy test – starcie z Juventusem.

    Stara Dama zapomniała o porażce z Fiorentiną i odniosła dwa kolejne pewne zwycięstwa w lidze, tym samym zwiększając przewagę nad grupą pościgową do czterech punktów – i to mając rozegrany o jeden mecz mniej! Bramki regularnie zdobywa duet napastników Gonzalo Higuain i Paulo Dybala, a zespół pozytywnie zareagował na zmianę taktyki z trzyosobowej linii obrony na czteroosobowy blok defensywny. W niedzielę Juve będzie miało dodatkową motywację do sięgnięcia po komplet punktów – zrewanżowanie się Interowi za porażkę w rundzie jesiennej, kiedy to dołujący Mediolańczycy potrafili odrobić straty i ostatecznie wygrali 2:1.

    Wygrana Napoli przy jednoczesnej porażce Juventusu sprawiłaby, że wyścig o scudetto nabrałby rumieńców. Czy tak się stanie? Przed nami ekscytujący weekend z Serie A, który urozmaica Wam świetna bonusowe 30 PLN w zakładzie bez ryzyka od Betsson!

    Zarejestruj się w Betsson i graj bez ryzyka!
  3. Denerwuje was stałe szukanie stacji telewizyjnych, na których może być transmitowany wasz ulubiony sport? Często zaglądacie do internetu, żeby znaleźć wszystkie sporty na żywo w jednym miejscu? Teraz dzięki promocji bukmachera forBet możecie z łatwością dostać legalny dostęp do kanałów Eleven Sports w internecie na 30 dni! Styczeń dobiegł końca, piłkarskie ligi rozkręciły się na dobre, więc przed Tobą idealna okazja do emocjonowania się ulubionymi sportami na żywo w interncie. Nie musisz wcale dużo robić, wszystkie informacja na temat promocji forBet i Eleven Sports znajdziesz poniżej!

    Zasady promocji:

    Promocja dostępna jest dla nowych klientów forBet lub graczy, którzy posiadają konto u tego bukmachera, ale nie dokonali jeszcze pierwszej wpłaty.

    1. Wpłać na swoje konto gracza forBet kwotę min. 11 zł i dokonaj jednokrotnego obrotu swoim depozytem.
    2. W celu odebrania kodu dostępu, wyślij email na adres: pomoc [at] iforbet.pl z tematem "ES" wraz ze swoim loginem gracza.
    3. Po zalogowaniu i aktywacji kodu na stronie www.elevensports.pl (pakiet miesięczny), usługa subskrypcji na oglądanie kanałów Eleven Sports Network będzie aktywna przez 30 dni.
    Zarejestruj konto gracza w forBet i uzyskaj dostęp do kanałów Eleven Sports!
  4. Hiszpańskie gazety nie mają wątpliwości – pojedynek Atletico Madryt z FC Barceloną jest przedwczesnym finałem Copa del Rey. Ze sobą zmierzą się zespoły, które prezentują całkiem odmienny styl gry. Atleti to gwarancja szczelnej obrony i intensywności od pierwszej do ostatniej minuty, zaś Barca w swoim DNA ma zakodowaną ofensywną, cieszącą oko grę. I właśnie z okazji środowego hitu Betsson przygotował specjalną promocję dla nowych Użytkowników! Jeżeli wierzysz, że na Vicente Calderon wygra Barcelona, to załóż konto, wpłać 150 PLN i wnieś Zakład Bez Ryzyka na to, że Barca wygra, a Leo Messi strzeli bramkę. Kurs? Okrągła piątka, co oznacza, że w razie ewentualnej wygranej na Twoje konto wpłynie 750 PLN, a jeżeli przegrasz – na koncie wyląduje 150 PLN Bonusu Powitalnego. Jak zaczynać swoją przygodę z Betsson, to takim meczem i przy takiej promocji, w dodatku z możliwością obejrzenia meczu na żywo za sprawą streamu dostępnego na stronie.

    Leo Messi to nie tylko – patrząc na wszystkie rozgrywki – najskuteczniejszy strzelec Barcelony w bieżącym sezonie, ale również piłkarz, który uwielbia zdobywać bramki przeciwko Atletico. Argentyńczyk z Madrytczykami mierzył się do tej pory 31 razy i aż 25-krotnie znajdował drogę do siatki, co sprawia, że Rojiblancos są jedną z jego ulubionych ofiar. Jasne, w ostatnich latach, latach rządów Diego Simeone, 29-latek nie jest już tak regularny w starciach z zespołem ze stolicy, ale to między innymi jego bramka zdobyta na Vicente Calderon dała Barcelonie mistrzostwo w pierwszym sezonie Luisa Enrique.

    Oglądaj i baw się bez ryzyka z Betsson

    Kontuzje z pewnością nie pomogą Atletico w wywalczeniu korzystnego rezultatu. Poza grą pozostają m.in. środkowy obrońca Jose Gimenez czy bramkarz Jan Oblak, którego między słupkami zastąpi Miguel Angel Moya. Hiszpan nie najmilej wspomina swoje dotychczasowe występy przeciwko Barcelonie – wystąpił on w dwunastu pojedynkach z Dumą Katalonii i dał sobie w nich wbić aż 31 bramek!

    O ile Diego Simeone musi mierzyć się z brakami w defensywie, o tyle Luis Enrique musi poradzić sobie bez dwóch kluczowych piłkarzy środka pola. Poza grą pozostają Sergio Busquets i Andres Iniesta, czyli zawodnik regulujący tempo gry i zabezpieczający tyły oraz magik, który podaniem bądź dryblingiem potrafi przyspieszyć każdą akcję. Bez tych zawodników Blaugranie może mieć problemy z wygraniem walki w środku boiska, a to właśnie kontrola tego obszaru często decydowała o tym, która z drużyn po końcowym gwizdku sędziego schodziła do szatni jako zwycięzca.

    Barca i Atleti ostatni raz w Pucharze Króla mierzyły się w kampanii 2014/15. Wtedy to stawką dwumeczu był półfinał rozgrywek i po pierwszym, wygranym przez Dumę Katalonii spotkaniu na Camp Nou, piłkarze obu drużyn wzięli udział w prawdziwym piłkarskim spektaklu na Vicente Calderon. Wtedy padło aż pięć bramek, Neymar ustrzelił dublet, a Blaugrana ostatecznie wygrała 2:3. Czy tym razem zawodnicy dostarczą tyle samo emocji? Jedno jest pewne – mając konto w serwisie Betsson masz pewność, że nic Cię nie ominie, a wszystko za sprawą streamu dostępnego na stronie bukmachera!

    Oglądaj i baw się bez ryzyka z Betsson
  5. Po weekendzie pełnym emocji związanych z czwartą rundą FA Cup, na pierwszy plan wraca Premier League. Jednym z meczów, na który warto zwrócić uwagę – choćby ze względu na promocję od firmy Betsafe – jest starcie West Hamu z Manchesterem City. Ostatnie spotkanie tych drużyn zakończyło się pogromem The Citizens 5:0, jednak Młoty wolne od toksycznego wpływu Dimitri Payeta, wzięły się w garść i zaczęły regularnie punktować. Szykuje się więc interesujące starcie, które może być idealnym początkiem Twojej bukmacherskiej przygody. Nowi klienci Betsafe witani są Bonusem Powitalnym, dzięki któremu za pierwsze postawione 75PLN (po kursie min. 1.80), otrzymujesz na konto 150PLN.

    Drużyna Slavena Bilicia ma dużo do udowodnienia. Ekipa z Londynu nie tylko zawodzi od początku kampanii 2016/17 i ma wyraźne problemy z aklimatyzacją na nowym stadionie, ale także ma świeżo w pamięci lanie, jakie sprawił im Manchester City w trzeciej rundzie FA Cup. Wtedy to The Citizens byli bezwzględni i wbili rywalom pięć bramek, nie tracąc przy tym ani jednego gola.

    Zarejestruj się w BetSafe i zgarnij 150 PLN w bonusie powitalnym!

    Jednak od tego meczu minęło kilka tygodni w czasie których wydarzyło się całkiem sporo. Przede wszystkim największa gwiazda drużyny – Dimitri Payet – otwarcie zapowiedział, że już nigdy nie założy koszulki WHU i nie zamierza kontynuować swojej kariery w tym klubie. Francuz chciał tym samym wymusić swój transfer do Olympique Marsylii, w której występował przed przyjazdem na Wyspy. Piłkarz został oczywiście odsunięty od pierwszego zespołu, a Młoty zamiast grać gorzej bez swojego największego gwiazdora, zaczęły punktować w lidze. West Ham może obecnie pochwalić się dwoma wygranymi z rzędu, a świetnie zaczęli grać Manuel Lanzini, Sofiane Feghouli czy przede wszystkim Andy Caroll, który we wspomnianych meczach trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców. 

    Pewne wygrane z Crystal Palace i Middlesbrough dziwią tym bardziej, że przyszły w momencie, w którym sytuacja kadrowa WHU jest – mówiąc delikatnie – nie do pozazdroszczenia. Kilku piłkarzy przebywa na Pucharze Narodów Afryki, a do tego doliczyć trzeba tych wykluczonych przez kontuzje. W nadchodzącym starciu z City Bilić nie będzie mógł liczyć na około ośmiu podstawowych zawodników!

    Znacznie lepiej wygląda sytuacja w zespole Manchesteru City. Pep Guardiola ma ostatnio powody do radości, ponieważ do zdrowia wrócili już prawie wszyscy piłkarze pierwszego zespołu, oczywiście za wyjątkiem Ilkaya Gundogana, którego czeka jeszcze kilka miesięcy rehabilitacji. Katalończyka z pewnością najbardziej cieszy fakt, że znów może skorzystać z usług Vincenta Kompany’ego. Nie od dziś wiadomo, że City ma ogromne problemy w obronie, dlatego też obecność kapitana w jej sercu z pewnością pomoże we wprowadzeniu tak potrzebnego spokoju.

    W końcu spłacać zaczyna się wielomilionowy transfer Leroya Sane, a niecały kwadrans w meczu z Tottenhamem i pełne zawody z Crystal Palace w FA Cup wystarczyły, by Gabriel Jesus rozkochał w sobie całe Etihad. Jeżeli dołożymy do tego przebojowego Raheema Sterlinga, kreatywną dwójkę Kevina De Bruyne i Davida Silvę oraz Sergio Aguero, to rysuje się obraz drużyny o ogromnym potencjale ofensywnym. Jeżeli do tego The Citizens dołożą solidność w obronie, to mogą być ekipą trudną do pokonania. Jako pierwsi mogą się o tym przekonać piłkarze West Hamu

    Zarejestruj się w BetSafe i zgarnij 150 PLN w bonusie powitalnym!
  6. Każda kolejka Premier League przynosi ze sobą prawdziwy szlagier i nie inaczej będzie w 23. serii spotkań, w której to Liverpool podejmie Chelsea. Oprócz walki czwartej ekipy ligi z liderem, będzie to także pojedynek dwóch najbardziej ekspresyjnych trenerów w Anglii – Jurgena Kloppa z Antonio Conte. Obok takiego hitu Betsson nie mógł przejść obojętnie, dlatego każdego nowego klienta zaprasza do skorzystania z promocji 30PLN w Zakładzie Bez Ryzyka! Wnosisz zakład do trzech dych na swojego faworyta i niezależnie od wyniku, pieniądze te zostaną na Twoim koncie.

    Po fantastycznym początku i rozbijaniu kolejnych rywali, coś się zacięło w drużynie Liverpoolu. Ekipa Kloppa wyraźnie wyhamowała i strzelanie bramek z przyjemności i formalności zamieniło się w mordęgę. The Redsjeszcze w tym roku nie wygrali ligowego meczu, po drodze remisując z Sunderlandem czy przegrywając z dołującym Swansea, a do tego odpadli z EFL Cup, dwukrotnie przegrywając z Southamptonem po 0:1. Gra zespołu zaczęła się sypać w momencie, w którym na Puchar Narodów Afryki udał się Sadio Mane, którego absencja pokazała, jak ważnym jest on piłkarzem w ekipie Kloppa.

    Zarejestruj konto w Betsson i skorzystaj ze świetnego bonusu!

    Senegalczyk jest niesamowicie szybkim piłkarzem, którego rajdy raz po raz rozrywają obronę rywala. Oferuje on szerokość, dynamikę i nieprzewidywalność, czyli wszystkie te cechy, jakich brakuje jego kolegom w ostatnich tygodniach. Nawet bez swojej absolutnej gwiazdy – Philippe’aCoutinho – Liverpool radził sobie lepiej i potrafił wygrywać choćby z Manchesterem City czy Evertonem (bramkę w doliczonym czasie gry strzelił właśnie Mane) niż bez obecności Sadio w podstawowej jedenastce. Taśmowe gubienie punktów przez The Reds prawili, że zespół nie jest już wiceliderem Premier League, a zajmuje dopiero czwarte miejsce i do swojego wtorkowego rywala, ekipy Chelsea, traci aż dziesięć punktów.

    Londyńczycy kontynuują swój marsz po odzyskanie tytułu mistrzowskiego i po zasłużonej porażce z Tottenhamem, która zakończyła niesamowitą passę trzynastu kolejnych zwycięstw w Premier League, wrócili na zwycięskie tory. Najpierw The Blues bez Diego Costy w składzie rozbili 3:0 aktualnych mistrzów – Leicester City – a w ostatniej kolejce już ze swoim najlepszym napastnikiem pokonali Hull 2:0. Wynik otworzył, a jakżeby inaczej, Hiszpan brazylijskiego pochodzenia. Conte ma więc powody do zadowolenia – jego ekipa pewnie wygrywa spotkania, trenerowi udało się dogadać z Costą, a do tego ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Ma więc idealne warunki do tego, by spokojnie pracować i zdobywać kolejne punkty, przybliżające Chelsea do końcowego triumfu.

    Cała liga, a przede wszystkim zespoły z czołówki, we wtorek będzie trzymać kciuki za Liverpool. Arsenal, Tottenham czy właśnie The Reds tylko czekają na wpadki Chelsea, która pozwolą zmniejszyć przewagę punktową dzielącą The Blues z resztą stawki. Dlatego też nikt nie miałby nic przeciwko, gdyby drużyna Kloppa powtórzyła wrześniowy wynik, kiedy to na Stamford Bridge dzięki bramkom Dejana Lovrena i świetnej bombie Jordana Hendersona Liverpool pokonał Chelsea 2:1. Jednak był to początek sezonu, a Conte dopiero uczył się angielskiej piłki i jeszcze nie był na tyle odważny, by postawić na taktykę 3-4-3.

    Według bukmacherów, nieznacznym faworytem pojedynku Liverpool - Chelsea są The Reds, którzy mogą wykorzystać przewagę własnego boiska, by raz jeszcze ograć Chelsea. O tym, jak trudne będzie to zadanie, nie trzeba nikogo przekonywać, jednak wrześniowe spotkanie pokazało, że Liverpool ma wystarczającą jakość, by wygrać ze zmierzającą po mistrzostwo Chelsea.

    Zarejestruj konto w Betsson i skorzystaj ze świetnego bonusu!
  7. Choć w zbliżającej się 22. kolejce Ligue 1 hit może być tylko jeden – mecz Paris Saint-Germain z AS Monaco – to nas, Polaków, niemniej ciekawi rywalizacja Rennes z Nantes. Wszystko przez to, że w składach obu drużyn najpewniej zobaczymy reprezentantów Polski – Kamila Grosickiego i Mariusza Stępińskiego. Starcie ligowych średniaków, także ze względu na swoje kursy, jest doskonałą okazją do wykorzystania Bonusu Powitalnego w Betsafe. By go odebrać, należy wnieść zakład za 75PLN po kursie co najmniej 1.8 i drugie tyle powędruje na Twoje konto. No dobrze, ale dlaczego akurat mecz Rennes z Nantes? Właśnie przez wysokie kursy na zwycięstwo jednych bądź drugich.

    Rennes jeszcze do niedawna było jedną z większych rewelacji Ligue 1. Zespół Kamila Grosickiego regularnie zdobywał punkty i potrafił psuć sporo krwi teoretycznie lepszym rywalom, jednak od kilku tygodni zespołowi po prostu nie idzie. Już na przerwę zimową ekipa Christiana Gourcuffa schodziła w kiepskich humorach spowodowanych nieumiejętnością sięgnięcia po zwycięstwo, a w 2017 roku niestety nie jest lepiej. Już z Turbogrosikiem w składzie Rennes najpierw minimalnie przegrało z PSG 0:1, a przed tygodniem zdobyło tylko punkt w starciu z Guingamp. Spadek formy sprawił, zespół spadł na ósme miejsce w ligowej tabeli.

    Zarejestruj konto w Betsafe i skorzystaj z bonusu powitalnego!

    Kamil Grosicki wykorzystuje sytuację w klubie, czyli kontuzje i reprezentacyjne zobowiązania kolegów, którzy pojechali na Puchar Narodów Afryki, i w ostatnich meczach ma pewny plac. W 2017 roku w Ligue 1 jeszcze nie ukłuł i jego licznik zatrzymał się na trzech bramkach i czterech asystach. Co ciekawe, ostatnio L’Equipe nazwało skrzydłowego reprezentacji Polski najlepszym dżokerem w całej lidze! Dziennikarz tworzący tę listę wyjął kalkulator, dodał w nim kilka liczb i wyszło mu, że jako zmiennik, Grosik podczas swojej przygody w Ligue 1, łącznie zdobył dziesięć bramek i zaliczył cztery asysty.

    Strzelać przestał także Mariusz Stępiński, który całkiem regularnie występuje w pierwszym składzie Nantes. W ostatnich pięciu występach niespełna 22-letni napastnik z Polski zanotował jedną asystę, jednak dalej jest on jednym z najskuteczniejszych piłkarzy w drużynie. Trzy bramki i cztery asysty w piętnastu ligowych występach wstydu nie przynoszą, szczególnie biorąc pod uwagę to, jakie problemy ze zdobywaniem goli ma Nantes. Brak skuteczności nie przeszkodził ekipie w świetnej serii czterech kolejnych zwycięstw, która dźwignęła ją ze strefy spadkowej aż do 11. miejsca. Trzy z tych czterech wygranych kończyły się wynikami 1:0, a najskuteczniejszym graczem podczas tej serii był Emiliano Sala.

    Spotkanie znajdującego się pod formą Rennes z Nantes, które złapało chwilę oddechu dzięki ostatnim wygranym, nie ma jednoznacznego faworyta. Bezpieczniejszą opcją wydaje się postawienie na gospodarzy, którzy są jedną z najlepiej punktujących drużyn Ligue 1 na własnym stadionie. Kurs na domowe zwycięstwo Rennes jest naprawdę atrakcyjny (wynosi 2.18), a nawet jeżeli Stępiński urwie punkty na Roazhon Park, to i tak Bonus Powitalny od Betsafe sprawi, że będziesz mógł grać dalej!

    Zarejestruj konto w Betsafe i skorzystaj z bonusu powitalnego!

  8. Po porażce z Southamptonem odniesionej dwa tygodnie temu w pierwszym półfinałowym meczu EFL Cup, Liverpool stoi pod ścianą. Jeżeli zespół Jurgena Kloppa chce wystąpić w pierwszym w bieżącej kampanii finale, to musi pokonać Świętych co najmniej jedną bramką i najlepiej, żeby The Reds nie stracili do tego gola. Szykują się ogromne emocje i świetne spotkanie, na które BETSSON przygotował atrakcyjną ofertę – 15 PLN w Zakładzie Bez Ryzyka. Warunkiem koniecznym do skorzystania z promocji jest zawarcie zakładu na żywo. Zapraszamy również do śledzenia wyniku spotkania w serwisie Wyniki live

    Liverpool ewidentnie się zaciął. Drużyna Kloppa zatraciła gdzieś tę pewność siebie, która pozwalała jej taśmowo zdobywać bramki i niczym walec rozjeżdżać kolejnych rywali. W ostatnich trzech spotkaniach Premier League The Reds nie potrafili wygrać ani razu, a do tego ekipa traciła punkty ze znajdującym się na ostatnim miejscu w tabeli Sunderlandem (2:2) oraz ze Swansea, z którym niespodziewanie przegrała u siebie 2:3 i tym samym pozwoliła Łabędziom wydostać się ze strefy spadkowej. Po raz kolejny Liverpool pokazał, że jest Robin Hoodem angielskiej piłki i „oddaje” punkty zdobyte w meczach z mocnymi drużynami teoretycznie słabszym zespołom.

    Zarejestruj konto w Betsson i graj bez ryzyka na Liverpool - Southampton!

    Do środowego rewanżu na Anfield piłkarze Southamptonu podejdą w zupełnie innych nastrojach. Ostatnimi czasy Święci nie radzili sobie najlepiej w lidze i notowali passę czterech kolejnych porażek, jednak w minioną sobotę udało im się wygrać. Na St Mary’s drużyna rozsmarowała obecnego mistrza – Leicester – i pewnie ograła go 3:0, dzięki czemu awansowała na 11. pozycję w ligowej tabeli.

    W pierwszym półfinałowym starciu EFL Cup pomiędzy Southamptonem a Liverpoolem, skuteczniejsza okazała się ekipa Świętych, która dzięki bramce Nathana Redmonda ma całkiem niezłą zaliczkę. Soton rozegrało wtedy całkiem dobre spotkanie, celowo oddając piłkę rywalowi i nastawiając się na grę z kontry. The Reds bili głową w ścianę i tacy piłkarze, jak Roberto Firmino, Lallana czy później Coutinho nie byli w stanie strzelić wyjazdowej bramki.

    Klopp znany jest z tego, że w meczach pucharowych lubi ogrywać piłkarzy z klubowej akademii, jednak pewnym jest, że na ten mecz oddeleguje najsilniejszą jedenastkę, jaką dysponuje. Oczywiście zabraknie w niej Sadio Mane, który bierze udział w Pucharze Narodów Afryki, ale dobrą wiadomością jest powrót Coutinho. Claudio Puel również zamierza potraktować to starcie serio i postawi na najlepszych piłkarzy, licząc tym samym na awans Southamptonu do finału EFL Cup.

    Zarejestruj konto w Betsson i graj bez ryzyka na Liverpool - Southampton!
  9. Przed nami wiele ciekawych wydarzeń sportowych. Warto byłoby więc znaleźć jakąś ciekawą promocję bukmacherską i wykorzystać ją do zwiększenia swoich zysków! Naprzeciw oczekiwaniom klientów wychodzi jak zwykle OddsRing. Bukmacher właśnie przedstawił nową promocję! Otwórz konto w Oddsring i złap 20 PLN bez depozytu! Dzięki tej ofercie możesz grać na slotach lub stawiać zakłady sportowe zupełnie za darmo! Pamiętaj, promocja trwa tylko do piątku 27.01.2017, więc nie przegap okazji!

     

    Promocja jest dostępna tylko dla nowych graczy. Warto jednak pamiętać, że każdy nowy użytkownik może też po prostu skorzystać z bonusu powitalnego OddsRing - 200% od pierwszego depozytu

    Zarejestruj się w OddsRing i skorzystaj ze świetnych bonusów dla nowych graczy!

    OddsRing
  10. Jeżeli jeszcze nie masz konta w Betsafe, to niedzielne starcie Lyonu z Marsylią jest doskonałą okazją, by to zmienić! I przy okazji skorzystać z Bonusu Powitalnego, który zamieni postawione przez ciebie 75 PLN na 150 PLN dodatkowych środków. Wymogiem koniecznym jest wniesienie zakładu po kursie minimum 1.8, dlatego też hit Ligue 1 bez wyraźnego faworyta – i z atrakcyjnymi kursami – jest idealnym do tego meczem. W dobie dominacji Paris Saint-Germain, porywającej gry AS Monaco i rewelacyjnej postawy kopciuszka OGC Nice, spotkanie Lyonu z Marsylią nie jest może tak elektryzujące, jakby miało to miejsce jeszcze kilka lat temu, ale ciągle jest to starcie czwartej z szóstą drużyną jednej z lepszych europejskich lig.

     Szczególnie dużo do ugrania ma zespół Macieja Rybusa, ponieważ ciągle walczy on o trzecie miejsce, które gwarantuje grę w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Olympique traci co prawda osiem punktów do Paris Saint-Germain, ale ma do rozegrania jeden zaległy mecz. Jeżeli chodzi o Marsylię, to mimo wyraźnego wzrostu formy w grudniu, kiedy to zespół wygrał wszystkie cztery ligowe spotkania, to dystans dwunastu punktów do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów jest chyba zbyt odległy, by marzyć o występie w tych elitarnych rozgrywkach.

    Zarejestruj się w Betsafe i  zgarnij świetny bonus powitalny!

    Co ciekawe, kibice obu drużyn tak mocno, jak zbliżającym się meczem, żyją spekulacjami transferowymi. Jedni i drudzy są łączeni z całkiem niezłymi grajkami, występującymi obecnie w Premier League. Olympique Lyon ma już być dogadany z Manchesterem United w sprawie sprowadzenia Memphisa Depaya, który mimo ogromnego talentu nie sprawdził się na Old Trafford, zaś Marsylia jest mocno zainteresowana ściągnięciem „do domu” Dimitri Payeta z West Hamu United. Francuz mocno pokłócił się ze swoim obecnym pracodawcą i otwarcie przyznał, że nie widzi siebie dłużej w Londynie, a Marsylia dokłada wszelkich starań, by go stamtąd wyciągnąć. Czy ta sztuka uda im się przed niedzielnym spotkaniem? Trudno powiedzieć.

    Jeżeli chodzi o sytuację kadrową, to obaj trenerzy muszą sobie radzić z kilkoma absencjami. W przypadku Lyonu są one podyktowane Pucharem Narodów Afryki, na który to udali się obrońca Nicolas N’Koulou oraz pomocnik Rachid Ghezzal, zaś w Marsylii kontuzje wykluczają występ obrońców Henriego Bedimo i Tomasa Hubocana. Poza grą znajduje się także Abou Diaby, ale w przypadku tego pomocnika anomalią są okresy, kiedy nie jest on kontuzjowany.

    Niedzielne spotkanie będzie doskonałą okazją, by któryś z zespołów w końcu przełamał passę remisów, która sięga marca 2015 roku. Przez te prawie dwa lata Lyon z Marsylią mierzyły się czterokrotnie i spotkania za każdym razem kończyły się nierozstrzygnięte. Teraz nieznacznym faworytem jest Lyon – zespół Macieja Rybusa w kampanii 2016/17 prezentuje się nieznacznie lepiej od swojego rywala, a do tego zagra przed własną publicznością.

    Zarejestruj się w Betsafe i  zgarnij świetny bonus powitalny!

    Zapraszamy również do oglądania wideo i skrótów ze wszystkich meczów piłkarskich i innych rozgrywek sportowych w serwisie Football Videos - oglądaj sportowe multimedia!

  11. Po Wiśle i dwóch wygranych przez Kamila Stocha konkursach, czas na Zakopane! Najlepsi skoczkowie świata są już w zimowej stolicy Polski, gdzie w weekend zostaną rozegrane dwa konkursy – w sobotę drużynowy, a w niedzielę indywidualny. I to właśnie z okazji niedzielnych zawodów BETSSON przygotował atrakcyjną ofertę zarówno dla nowych, jak i obecnych klientów! Każdy nowy klient otrzyma aż 30 PLN w ramach Zakładu Bez Ryzyka, zaś stali klienci mogą liczyć na 15 PLN. Warunkiem koniecznym jest wniesienie zakładu podczas trwania samego konkursu. Konkursu, który ma jednego faworyta.

    Kamil Stoch, bo o nim mowa, to obecnie absolutnie najlepszy skoczek na świecie. Jeszcze przed konkursami w Wiśle, Polak zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jednak dzięki dwóm kolejnym zwycięstwom odniesionym na obiekcie imienia Adama Małysza, w niedzielę pojawi się na skoczni w żółtej koszulce lidera. Stoch w bieżącym sezonie triumfował już czterokrotnie, a do tego trzy razy zajął drugie miejsce, co jest wynikiem znacznie lepszym, niż na tym etapie zimowej kampanii w jego najlepszych dotychczasowych sezonach, kiedy zdobywał dwa olimpijskie złota czy sięgał po Puchar Świata. Klasa.

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych promocji!

    Co do formy i siły naszego mistrza wątpliwości nie ma Wojciech Fortuna, który powiedział: – Po dwukrotnym zwycięstwie w Wiśle mogę z całą pewnością powiedzieć, że sezon 2016/17 należy całkowicie do Kamila Stocha. Mistrz olimpijski z Sapporo wierzy, że Kamil odleci reszcie stawki również w Zakopanem, w którym „potrafi skakać z zawiązanymi oczami”. Już po drugim zwycięstwie na skoczni im. Adama Małysza sporo mówiło się o problemach Stocha z prawym kolanem, jednak poniedziałkowe badania nie wykazały poważnych uszkodzeń i lider Pucharu Świata powalczy w niedzielę o powiększenie swojej przewagi nad Danielem Andre Tande, wydaje się, że swoim największym rywalem w walce o Kryształową Kulę.

    Norweg co prawda nie udźwignął presji podczas ostatniego konkursu w Turnieju Czterech Skoczni, ale w Pucharze Świata radzi sobie dobrze – przede wszystkim jest regularny, przez co obecnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i traci 66 punktów do prowadzącego Stocha. 22-latek o kilkanaście „oczek” wyprzedza jeszcze młodszego Domena Prevca, który w ostatnich tygodniach nieco spuścił z tonu.

    Mówiąc o faworytach konkursu indywidualnego w Zakopanem, nie można nie wspomnieć o dwóch reprezentantach Polski – Macieju Kocie i Piotrze Żyle, którzy jak na razie spisują się rewelacyjnie i walczą o podium w każdych kolejnych zawodach. Żyła to przecież drugi zawodnik Turnieju Czterech Skoczni, zaś Kot imponuje dalekimi, równymi skokami i ambicją. Po zajęciu piątego miejsca w niedzielnym konkursie w Wiśle, powiedział: – Mieliśmy z Piotrkiem pecha, jeśli chodzi o wiatr. Nie czułem wielkiej różnicy w technice skoku, po prostu, jak my to mówimy, nie było z czego odlecieć. Szkoda, oczywiście, ale taki jest sport, takie są skoki.

    Oby w niedzielę naszym skoczkom dopisywał wiatr i zdrowie, bo o formę nie ma co się obawiać – nasi reprezentanci są niezwykle groźni, a do tego będą niesieni dopingiem tysięcy fanów, których w obecnym sezonie rozpieszczają. Czy biało-czerwoni zdominują kolejny konkurs?

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych promocji!

  12. Przed Manchesterem City chyba ostatni z meczów o wszystko. Jeżeli The Citizens planują jeszcze włączyć się do walki o mistrzowski tytuł i zniwelować dziesięciopunktową stratę do Chelsea, to nie mogą pozwolić sobie na wpadkę nawet w starciu z wiceliderem, rozpędzoną ekipą Tottenhamu Hotspur. BETSAFE – partner Manchesteru City – z okazji sobotniego hitu Premier League ma dla swoich klientów nie jedną, a aż dwie atrakcyjne oferty! Pierwsza z nich związana jest ze skutecznością The Citizens – jeżeli wniesiesz zakład w kwocie minimum 75 PLN na poprawny wynik spotkania lub wytypujesz pierwszego strzelca, każda bramka City zapewni ci dodatkowych 15 PLN w darmowym zakładzie. Druga promocja dotyczy pierwszego strzelca w meczu – jeżeli trafi De Bruyne, Kane bądź Eriksen, to również wygrasz!

    Nie tak miał wyglądać Manchester City Pepa Guardioli po sześciu miesiącach obecności hiszpańskiego trenera w Anglii. The Citizens mają problemy w obronie, sprowadzony na wyraźną prośbę bramkarz Claudio Bravo wpuścił aż 14 bramek z ostatnich 22 celnych strzałów, a do tego kontuzje i zawieszenia ciągle rozregulowują grę zespołu. Guardiola jest trenerem od dekady, jednak pierwszy raz znalazł się w sytuacji, w której nie do końca wie, czego może spodziewać się po swoich podopiecznych. I niezwykle go to irytuje.

    Zarejestruj się w Betsafe i korzystaj ze świetnych promocji!

    Z jednej strony City potrafi zagrać, jak z Leicester czy Evertonem. Czyli bardzo słabo. Wysoki, nieumiejętnie postawiony pressing połączony z indywidualnymi błędami obrońców sprawia, że dobrze zorganizowani rywale są w stanie raz po raz tworzyć niebezpieczne kontry i z łatwością zdobywać bramki. A z drugiej ci sami piłkarze są w stanie zagrać w sposób porywający, jak choćby w meczu z Barceloną na Etihad Stadium czy z Arsenalem. W obu wspomnianych spotkaniach błyszczeli ci sami zawodnicy – David Silva i Kevin De Bruyne, od których formy w ogromnym stopniu uzależniona jest postawa Manchesteru City.

    W meczu z Tottenhamem Pep raz jeszcze będzie miał problemy z zestawieniem środka pomocy, a wszystko przez kontuzję Ilkaya Gundogana i (kolejne) zawieszenie Fernandinho, który w bieżącej kampanii zobaczył już trzy czerwone kartki! W kilku spotkaniach na pozycji środkowego pomocnika zagrał Pablo Zabaleta, jednak nie były to najlepsze występy. Ostatnio wrócił temat sprowadzenia na Etihad Stadium Ivana Rakiticia z Barcelony, a także zainteresowaniu sprowadzeniem Koke z Atletico, jednak jak na razie Guardiola ma do dyspozycji Yayę Tourę i… piłkarzy, do których nie ma największego zaufania – Fernando i Fabiana Delpha.

    O ile Guardiola ma wiele pożarów do gaszenia, o tyle Mauricio Pochettino może być zadowolony z postawy swojej ekipy. Tottenham w ostatnich meczach idzie jak burza i rozgramiając West Brom 4:0 w ostatni weekend, klub z Londynu przedłużył passę zwycięstw w Premier League do sześciu. Warto podkreślić, że Spursi dwa tygodnie temu ograli Chelsea i tym samym zatrzymali bandę Conte przed pobiciem rekordu wszechczasów ligi. W Tottenhamie brylują obecnie Dele Alli i Harry Kane, którzy taśmowo zdobywają bramki oraz boczni obrońcy – Danny Rose i Kyle Walker, którzy grają tak dobrze, że obu chce sprowadzić Pep Guardiola!

    W ostatnich tygodniach Tottenham przeszedł z ustawienia 4-3-3 na 3-4-2-1 i sprawuje się jeszcze lepiej! Sporo swobody mają wspomniany Alli i jeden z najefektywniejszych rozgrywających w lidze – Christian Eriksen – a cofnięty ze środka pomocy do obrony Eric Dier razem z Belgami Toby Alderweireldem i Janem Vertongenem tworzą zaporę nie do przejścia. Ciekawym jest, czy w dobie kontuzji tego ostatniego, Pochettino wróci do taktyki z czteroosobowym blokiem obronnym.

    Na Etihad Stadium szykuje się więc wielkie starcie, w którym ciężko wskazać jednoznacznego faworyta. Wiele zależy od postawy piłkarzy Manchesteru City i ich koncentracji. Jeżeli jej zabraknie przede wszystkim w obronie, to rozpędzony Tottenham może powtórzyć wyczyn z października poprzedniego roku, kiedy to rozbił na White Hart Lane The Citizens 2:0. Jak będzie tym razem? Obstawiaj razem z Betsafe!

    Zarejestruj się w Betsafe i korzystaj ze świetnych promocji!

  13. Po zimowej przerwie wraca Bundesliga, a razem z nią promocje od firmy BETSSON! Siedemnastą kolejkę w lidze niemieckiej rozpocznie mistrz i aktualny lider – Bayern Monachium – który na wyjeździe zmierzy się z Freiburgiem. I właśnie z tej okazji bukmacher przygotował ofertę specjalną dla wszystkich fanów Bundesligi – 15 PLN bez ryzyka w jakimkolwiek zakładzie na żywo na piątkowy mecz! Faworytem są oczywiście Bawarczycy, ale beniaminek już kilka razy w bieżącej kampanii zdążył pokazać pazura.

    Po nienajlepszym początku i gubieniu punktów z teoretycznie słabszymi rywalami, Bayern wrócił na zwycięskie tory i od czasu porażki w Der Klassiker z Borussią Dortmund odniesionej w połowie listopada, Bawarczycy wygrali pięć kolejnych spotkań w Bundeslidze. W ostatnim starciu przed przerwą świąteczną ekipa Carlo Ancelottiego zmierzyła się z absolutnym objawieniem sezonu 2016/17 – RB Lipsk – i dzięki pewnej wygranej strąciła beniaminka z pozycji lidera. W 2017 roku Bayern z pewnością będzie chciał kontynuować zwycięską passę i jak najszybciej odskoczyć reszcie stawki.

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych promocji!

    Do Freiburga Ancelotti nie zabierze kilku kontuzjowanych piłkarzy, w tym Jerome’a Boatenga oraz Thiago Alcantary, a dostępność Arturo Vidala zależeć będzie od tego, czy wróci do pełni zdrowia po drobnym urazie. Choć Boateng jest etatowym obrońcą reprezentacji Niemiec i od lat jest filarem defensywy Bayernu, to Bawarczycy bardziej mogą odczuć brak hiszpańskiego rozgrywającego, który w bieżącej kampanii radzi sobie bardzo dobrze.

    Pierwszy w 2017 roku mecz Bundesligi będzie także pierwszą okazją do tego, by Robert Lewandowski zmniejszył swoją stratę bramkową do lidera klasyfikacji strzelców – Pierre-Emericka Aubameyanga. Polak traci go Gabończyka cztery bramki i jeżeli chce myśleć o obronie armaty zdobytej w poprzednim sezonie, to czas najwyższy taśmowo zdobywać bramki.

    Jeżeli chodzi o zespół gospodarzy, to nie jest on bez szans. Jasne, beniaminek w tym sezonie nie utarł nosa żadnej ekipie z czołówki i przegrywał z Borussią czy RB Lipsk, ale kibice z pewnością mają w pamięci spotkanie z maja 2015 roku. Wtedy to, właśnie na Schwarzwald-Stadion Freiburg ograł 2:1 faworyzowany Bayern, który już wtedy był mistrzem Niemiec. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Nils Petersen – czyli niegdyś napastnik Bawarczyków, a dziś najlepszy strzelec beniaminka.

    Czy raz jeszcze pogrąży on swojego byłego pracodawcę? Szanse są niewielkie, co pokazuje ogromny kurs na gospodarzy, oscylujący w granicy 12.00, jednak piłka nożna widziała nie takie historie.

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych promocji!

  14. Po trzech kolejnych porażkach na Mistrzostwach Świata, Polacy wygrali po dramatycznym spotkaniu z Japonią i do ostatniego meczu w grupie – i to z gospodarzem czempionatu – podejdą w nieco lepszych humorach. BETSSON do końca gra z reprezentacją biało-czerwonych i przygotował atrakcyjną promocję, w której wystarczy wnieść zakład w wysokości minimum 10 PLN i liczyć na skuteczność kadry narodowej. Każdy gol rzucony przez naszych to 3 PLN bonusu! Jeżeli Polacy powtórzą dorobek strzelecki z meczu z Japonią, to możesz liczyć na dodatkowych 78 PLN na Twoim koncie!

    Jeszcze przed wtorkowym starciem z Azjatami pewnym było, że ekipa Talanta Dujszebajewa nie awansuje do kolejnej rundy Mistrzostw Świata. Polacy do Francji udali się w niezwykle mocno okrojonym składzie – z różnych względów kirgiski trener nie mógł zabrać około dwudziestu piłkarzy! – i mało kto spodziewał się lepszego rezultatu. Kibice kadry spędzili pierwsze spotkania na uczeniu się nowych nazwisk, a bardziej doświadczeni koledzy apelowali o wyrozumiałość i docenienie serca, jakie w każde ze spotkań wkładają nowi reprezentanci kraju.

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych bonusów!

    Po trzech porażkach w starciach z Norwegią, Brazylią i Rosją, biało-czerwoni byli jedną z najgorszych ekip na mistrzostwach. Zero punktów w grupie, drugi najgorszy wynik jeżeli chodzi o rzucone bramki… przyzwyczajeni do sukcesów polskich szczypiornistów kibice ze zdziwieniem przyjmowali nową rzeczywistość. We wtorkowym spotkaniu z Japonią ekipa Dujszejbajewa pokazała jednak, że walczy do końca i mimo kiepskiej postawy w pierwszej połowie, sięgnęli po zwycięstwo 26:25 i dali sygnał, że za kilka lat Polska może znów się liczyć na światowej scenie. Wygrana sprawiła także, że w Pucharze Prezydenta powalczymy o miejsca 17-20.

    Szukając pozytywów, na chwilę wypada zatrzymać się przy lewym rozgrywającym, zaledwie 21-letnim Tomaszu Gębale, którego piekielnie silne uderzenia nie raz i nie dwa zaskakiwały rywali oraz dwójce bramkarzy – Adama Malchera i Adam Morawski, którzy udowodnili, że między słupkami Polacy ciągle dysponują specjalistami najwyższej klasy.

    Przed ostatnim grupowym starciem z Francją największą niewiadomą jest podejście gospodarzy, którzy jak na razie idą jak burza i wygrali wszystkie mecze, tym samym potwierdzając mistrzowskie aspiracje. Pewny awansu z pierwszego miejsca trener może dać odpocząć największym gwiazdom, jednak nawet drugi garnitur trójkolorowych będzie faworytem w spotkaniu z szukającą własnej tożsamości reprezentacją Polski.

    Francuzi są jedną z najlepiej broniących ekip na mistrzostwach, co nie oznacza, że biało-czerwoni – już bez ciążącej na nich presji – nie pokażą drzemiącego w nich potencjału i nie powtórzą strzeleckiego wyniku z Rosją. Polacy mogą strzelić wiele bramek, a Wy możecie na tym nieźle zarobić!

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych bonusów!

  15. Po Superpucharze Europy i dwumeczu 1/8 finału Pucharu Króla, Sevillę i Real Madryt czeka już czwarte spotkanie w kampanii 2016/17. Tym razem zespoły zmierzą się w La Liga w meczu na szczycie – na Sanchez Pizjuan naprzeciw siebie staną w końcu wicelider i lider. Chcesz zakończyć piłkarski weekend wygraną? BETSSON z okazji niedzielnego szlagieru daje swoim klientom 15 PLN bez ryzyka w zakładzie na żywo!

    Real Madryt nie musiał opuszczać Andaluzji, bowiem w czwartek grał z Sevillą w rewanżu 1/8 finału Copa del Rey. W pierwszym starciu Los Blancos nie dali szans ekipie Jorge Sampaoliego i pewnie wygrali 3:0, dlatego też Zinedine Zidane dał odpocząć swoim największym gwiazdom, w tym Cristiano Ronaldo i Luce Modriciowi. Zmiennicy – a w szczególności Marco Asensio – dali radę i Real ostatecznie zremisował na Sanchez Pizjuan 3:3. Warto podkreślić, że dzięki bramce zdobytej przez Karima Benzemę w ostatniej minucie doliczonego czasu, Real przegonił Barcelonę w liczbie meczów bez przegranej. Obecnie Madrytczycy mogą pochwalić się serią 40 spotkań bez porażki i z pewnością będą liczyli na jej przedłużenie w niedzielę.

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych bonusów!

    Zidane nie będzie mógł skorzystać z Garetha Bale’a i Pepe, a udział Isco i Jamesa Rodrigueza stoi pod dużym znakiem zapytania. Każdy inny trener, widząc tyle absencji, zacząłby rwać włosy z głowy, ale nie Francuz. Po pierwsze – od lat słynie on ze swojej łysiny, a po drugie – w tym sezonie zdążył pokazać, że świetnie radzi sobie z łataniem dziur w składzie.

    Sevilla z pewnością będzie chciała jak najbardziej wykorzystać atut swojego boiska. W bieżącej kampanii Andaluzyjczycy na Sanchez Pizjuan przegrali tylko raz – 1:2 z Barceloną. Wyłączając tę porażkę, zespół Sampaoliego wygrał wszystkie ligowe spotkania, a piłkarze z pewnością mają w pamięci ostatni triumf nad Realem, odniesiony w zeszłym sezonie właśnie przed własną publicznością. Argentyński trener wprowadził do drużyny Sevilli dużo intensywności i grę wysokim pressingiem, co może być nowością dla Realu. Fragmenty tej gry wicelider pokazał w czwartkowym meczu w Copa del Rey i z pewnością możemy spodziewać się podobnego nastawienia w niedzielę.

    Ciekawym jest, czy Sampaoli od pierwszej minuty postawi na Stevana Joveticia, którego kilka dni temu sprowadził z Interu. Czarnogórzec zdążył już zabłysnąć w meczu z Realem, kiedy to wszedł za kontuzjowanego Correę i wpisał się na listę strzelców w drugiej połowie po pięknym strzale wolejem. Do składu Sevilli z powinni wrócić Vitolo, Samir Nasri i bramkarz Sergio Rico, którzy czwartkowe starcie z Realem rozpoczęli na ławce rezerwowych.

    Biorąc pod uwagę świetną formę prezentowaną przez Sevillę na własnym stadionie i niebywałą umiejętność nieprzegrywania meczów przez Real Zidane’a, ciężko wskazać jednoznacznego faworyta. Pewnym jest, że czeka nas niesamowite widowisko, które – miejmy nadzieję – będzie godne starcia wicelidera i lidera najlepszej ligi świata.

    Pamiętaj, w BETSSON właśnie na to spotkanie dostępny jest promocyjny zakład na żywo bez ryzyka za 15 PLN! Skorzystaj z tej okazji i nie martw się ewentualną przegraną!

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych bonusów!

  16. Najlepsi skoczkowie narciarscy są już w Polsce, gdzie na dystansie dziesięciu dni zostaną przeprowadzone trzy konkursy indywidualne i jeden drużynowy. Zmagania rozpoczną już w najbliższą sobotę w Wiśle, na skoczni imienia Adama Małysza, a wielkim faworytem jest oczywiście ostatni triumfator Turnieju Czterech Skoczni – Kamil Stoch. Z okazji zbliżającego się konkursu Pucharu Świata BETSSON przygotował ekscytującą ofertę dla swoich klientów, która jest mocno powiązana z dwukrotnym Mistrzem Olimpijskim. Wystarczy, że postawisz 10 PLN na to wydarzenie przed rozpoczęciem konkursu (sobota, 14.1), a każdy metr dłuższego z dwóch skoków Kamila ponad punkt konstrukcyjny skoczni (K-120) to 5 PLN na Twoje konto gracza! Biorąc pod uwagę znakomitą formę lidera kadry narodowej, jest to niesamowita okazja!

    Do sobotniego turnieju na skoczni imienia Adama Małysza – a więc sportowca, którego latami podpatrywał Stoch – podchodzi on po historycznym triumfie w Turnieju Czterech Skoczni. W Austrii i Niemczech Polak skakał niezwykle równo i to właśnie dzięki swojej powtarzalności mógł on, po świetnych zawodach w Bischofschofen zakończonych jego zwycięstwem, sięgnąć po pierwszy w swojej karierze puchar Złotego Orła! Do wygranej na koniec imprezy Stoch wcześniej dorzucił dwa drugie miejsca, przez co zajmuje on obecnie trzecią lokatę w Pucharze Świata i traci już zaledwie 13 punktów do prowadzącego Domena Prevca. Jest to bardzo mała przewaga i Kamil z pewnością będzie chciał wykorzystać znajomość skoczni w Wiśle i Zakopanem, żeby nie tylko doskoczyć do młodego Słoweńca, ale także żeby odlecieć mu i reszcie stawki.

    Zarejestruj się w Betsson i zgarniaj świetne bonusy!

    Sobotni konkurs będzie także doskonałą okazją, by Stoch dodał do swojej bogatej kolekcji kolejny sukces. Choć trudno w to uwierzyć, ale w Wiśle Kamil jeszcze nie triumfował i spośród czterech konkursów na skoczni im. Adama Małysza tylko raz stanął na podium. Miało to miejsce w 2014 roku, kiedy zajął on drugie miejsce, ustępując zwycięzcy – Niemcowi Andreasowi Wellingerowi – o jedyne 0,9 punktu.

    Wiele wskazuje na to, że największym rywalem Polaka może być… wiatr. Weekendowe prognozy nie są sprzyjające i organizatorzy martwią się, czy uda im się przeprowadzić w całości zaplanowane dwa konkursy. Silny i porywisty wiatr ma wiać przede wszystkim w piątek, zaś w sobotę ma być już nieco lepiej. Kibice, którzy do ostatniej sztuki wykupili bilety na weekendowe emocje w Wiśle, liczą, że uda się pomyślnie przeprowadzić zawody i nie dojdzie do powtórki z poprzedniego roku, kiedy to właśnie ze względu na silny wiatr nie odbył się jeden z konkursów. Liczą także na sukces Kamila Stocha, który niesiony ich dopingiem będzie starał się triumfować przed licznie zgromadzonymi fanami.

    Pamiętaj, w Betsson dostaniesz 5 PLN za każdy metr ponad punkt K przy skokach Kamila Stocha!

    Zarejestruj się w Betsson i zgarniaj świetne bonusy!

  17. Jeśli jesteście fanami piłki ręcznej lub po prostu lubicie ją typować, to nowa promocja Betclic jest stworzona dokładnie dla Was! Rób to co zawsze, obstawiaj Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej i zgarniaj świetne bonusy - taka oferta tylko w Betclic! Typuj wyniki meczów w Mistrzostwach Świata w piłce ręcznej mężczyzn, które odbywają się we Francji. Stawiaj zakłady na żywo i odbieraj bonusy w każdej rundzie turnieju. Pamiętaj! Za każde postawione 5 zakładów zgarniesz dodatkowe 20 PLN! Tego po prostu nie można przegapić!

     

    Co zrobić, aby zgarnąć 20 PLN bonusu w Betclic?

    1. Zarejestruj konto gracza w Betclic i zapisz się do promocji.
    2. Stawiaj zakłady na żywo w trakcie trwania turnieju (minimalna stawka 20 zł, minimalny kurs 1,75).
    3. Za każde 5 zakładów, które postawisz w każdej rundzie otrzymasz bonus 20 zł.

    Zarejestruj się w Betclic i zgarniaj świetne bonusy!

  18. Jako użytkownik serwisu Expekt możesz zaprosić do gry swoich znajomych. Za każdą poleconą osobę, która otworzy konto, otrzymasz nagrodę bonus w wysokości 40 zł! Aby polecić znajomych, przejdź do zakładki “Zaproś znajomego” na swoim koncie. Podaj adresy e-mail osób, które chcesz polecić. Otrzymają one wiadomość z zaproszeniem. Jeśli na nią odpowiedzą i zarejestrują się, otrzymasz bonus. Jako gracz Expekt otrzymujesz bonus za każdą poleconą osobę bez względu na to czy postawiłeś już u nas zakład czy jeszcze nie. Za każdego znajomego, który spełni wyżej wymienione warunki, otrzymasz bonus 40 zł

    Twój znajomy, który nigdy wcześniej nie był użytkownikiem Expekt, musi otworzyć konto. Następnie musi wpłacić co najmniej 120 zł i postawić minimum 10 zakładów na wydarzenia z przynajmniej 3 różnymi możliwymi wynikami po kursie nie niższym niż 2,00. Każdy z zakładów musi być inny (np. ten sam rodzaj zakładu na różne wydarzenia lub różne rodzaje zakładów na to samo wydarzenie). Polecony musi również obrócić co najmniej 140 zł zanim zostanie uznany za Twojego znajomego. Oficjalne potwierdzenie nastąpi dzień po wniesieniu 10. zakładu lub obróceniu wymaganą sumą w zależności od tego, które z tych wydarzeń zajdzie ostatnie. 

    Bonus "Zaproś znajomego" nie zostanie przyznany za polecenie osób z tym samym adresem, kartą kredytową, adresem IP i/lub komputerem. Członkowie rodziny lub osoby z tego samego gospodarstwa domowego także nie będą mogli wziąć udziału w programie poleconych.

    Zarejestruj się w Expekt i korzystaj ze świetnych bonusów! 

  19. Po świąteczno-noworocznej przerwie wraca La Liga, a razem z nią atrakcyjne oferty od firmy Betsson. Bezsprzecznym szlagierem 17. kolejki ligi hiszpańskiej będzie spotkanie Villarrealu z Barceloną, na które bukmacher daje 15PLN za darmo na żywo ! A żeby tego było mało, klienci Betsson będą mogli obejrzeć transmisję tego meczu na stronie. To właśnie podczas oglądania spotkania gracze Betsson będą mogli postawić całkowicie darmowy zakład na żywo na Villarreal – Barcelona za 15 PLN! Jak zaczynać rok, to właśnie w takim stylu!

    Barcelona na stadion Żółtej Łodzi Podwodnej udaje się z jasno nakreślonym celem – Katalończycy chcą zgarnąć pełną pulę. Zawodnicy Luisa Enrique zaliczyli w tym sezonie kilka nieoczekiwanych wpadek, przez co nie mają już marginesu błędu i jeżeli chcą myśleć o dogonieniu Realu Madryt i obronie mistrzowskiego tytułu, to po prostu nie mogą pozwolić sobie na kolejne potknięcie. A że Villarreal nie jest łatwym rywalem, pokazał to ostatni mecz tych drużyn, w którym padł wynik 2:2. Co prawda zakończył on sięgającą 2013 roku passę siedmiu zwycięstw Barcy, ale ostatnie miesiące pokazują wyraźną poprawę gry Villarreal. Gospodarze tego starcia zajmują obecnie czwarte miejsce w La Liga i po ostatnim remisie z Dumą Katalonii, teraz będą celować w zwycięstwo.

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych bonusów!

    Barca w ostatnich tygodniach przed przerwą prezentowała się dobrze, a czasami nawet bardzo dobrze. Po serii frustrujących remisów Messi i spółka zaczęli wygrywać i duża w tym zasługa talizmanu ekipy – Andresa Iniesty. Doświadczony kapitan wrócił do zdrowia po kontuzji, jakiej nabawił się w meczu z Valencią i wprowadził dużo spokoju do drugiej linii. Reguluje tempo gry, drybluje, notuje sporo przechwytów i – przede wszystkim – wprowadza spokój w poczynania całej drużyny. Od czasu powrotu na boisko Barca z Iniestą w składzie zagrała osiem spotkań, z czego wygrała siedem i raz zremisowała, co tylko pokazuje, jak ważną postacią jest Iluzjonista.

    Obrońcy Villarrealu oczywiście będą musieli uważać na tercet MSN. Brzmi jak banał, ale drużyna z El Madrigal ma wielkie problemy z upilnowaniem Leo Messiego i Neymara, który uwielbia strzelać akurat tej drużynie. Sam Villarreal także ma kim straszyć, a w zespole wyróżniają się przede wszystkim środkowy pomocnik Roberto Soriano, sprowadzeniem którego miała być zainteresowana sama Barcelona oraz napastnicy Cedric Bakambu i Nicola Sansone.

    Szykuje się więc świetne widowisko, w którym zmierzą się ze sobą jedne z najlepszych drużyn w Hiszpanii. Faworytem jest oczywiście Barcelona, jednak nie bez szans jest ekipa Villarrealu, która u siebie pokonała chociażby Atletico Madryt. Kurs na gospodarzy wynosi 6.35, a zwycięstwo Barcy wyceniane jest po kursie 1.48. Na kogo postawicie swój darmowy zakład?

    Pamiętaj! Podczas oglądania spotkania gracze Betsson będą mogli postawić całkowicie darmowy zakład na żywo na Villarreal – Barcelona za 15 PLN!

    Zarejestruj się w Betsson i korzystaj ze świetnych bonusów!

  20. Jak kończyć rok to z przytupem – tak z pewnością pomyśleli decydenci Premier League, którzy na ostatni dzień 2016 roku zaplanowali pojedynek Liverpoolu z Manchesterem City, czyli starcie drugiego i trzeciego zespołu w tabeli. Jest to doskonała okazja do skorzystania z promocji Betsafe, czyli partnera Manchesteru City, który nagradza swoich klientów za każdą zdobytą przez The Citizens bramkę. Co trzeba zrobić, by skorzystać z Darmowego Zakładu? Wystarczy postawić przynajmniej 75PLN na dokładny wynik bądź zawodnika, który otworzy wynik meczu, a każdy gol zdobyty przez City zostanie zamieniony na dodatkowe 15PLN w darmowym zakładzie. Brzmi ciekawie, prawda?

    Spotkanie Liverpoolu z Manchesterem City wypada w bardzo dobrym momencie. Oba zespoły mają za sobą małe kryzysy i od kilku kolejek prezentują się solidnie i mogą pochwalić się passami trzech kolejnych zwycięstw w Premier League. City zachwyciło szczególnie w meczu z Arsenalem, kiedy to Obywatele zagrali idealną drugą połowę, zaś The Reds pokazało siłę w pojedynku ze Stoke, wygranym 4:1. Warto podkreślić, że obie ekipy w ostatnim czasie muszą radzić sobie bez swoich największych gwiazd – Jurgen Klopp nie może korzystać z kontuzjowanego Philippe Coutinho, zaś Pep Guardiola z zawieszonego za czerwoną kartkę z pojedynku z Chelsea Sergio Aguero. Jednak nawet mimo absencji takich gwiazd, starcie Liverpoolu z Manchesterem City gwarantuje gole – w końcu spotkają się ze sobą najbardziej bramkostrzelne ekipy całej Premier League.

    Zarejestruj się w Betsafe i korzystaj ze świetnych bonusów!

    Przewagą Liverpoolu jest oczywiście fakt gry na własnym boisku, na którym to The Reds jeszcze w tym sezonie nie przegrali. Na osiem meczów banda Kloppa wygrała sześć i dwa razy zremisowała, najczęściej prezentując niezwykle ofensywny futbol. Fani L’poolu mogą się czuć rozpieszczani przez swoich podopiecznych, którzy na Anfield wbili aż 25 bramek, co daje średnią nieco ponad trzy na mecz! To także w mieście Beatlesów zostało rozegrane ostatnie starcie tych zespołów, w którym to City było bez szans i wracało do Manchesteru z bagażem trzech goli.

    Jeżeli chodzi o The Citizens, to na ich korzyść przemawia osoba Pepa Guardioli, który ewidentnie uczy się Premier League i sprawia, że tacy piłkarze, jak Raheem Sterling czy Kevin De Bruyne błyszczą. Jeżeli ta para zagra tak dobrze, jak z Arsenalem, to obrona Liverpoolu będzie miała sporo problemów. Zespół „odzyskał” także Yayę Toure, który zgubił kilka dobrych kilogramów, pogodził się z trenerem i znowu prezentuje swój najlepszy futbol. Spotkanie z Kanonierami pokazało, że w tym zespole jest dużo zawziętości, ducha walki i chęci wygrywania, a mecz z Liverpoolem na ich boisku będzie idealnym testem – jeżeli City myśli o mistrzostwie, to z Anfield piłkarze Pepa muszą wywieźć komplet punktów. A jeżeli przy okazji strzelą kilka bramek, to będziecie mogli zarobić po 15 PLN od każdego trafienia, dzięki świetnej promocji Betsafe!

    Zarejestruj się w Betsafe i korzystaj ze świetnych bonusów!

kasynos.online

Nasi partnerzy
  1. Fortuna
  2. STS
  3. betclic
  4. LVBET
Zgłoś błąd